czwartek, 27 września 2007

WSTYD

Zbigniew Ziobro - swoim zwyczajem - zwołał 1578 konferencję prasową i raczył oznajmić:
"- Były prezydent daje nam powód do wstydu. Aleksander Kwaśniewski ma się za co wstydzić i z czego się tłumaczyć."

Szanowny Panie - przejściowo ministrze - Ziobro.
Zapewne tak, pewnie Aleksander Kwaśniewski ma się czego wstydzić. Ale czy dał "nam" powód do wstydu? "Nam", to znaczy komu?
Ma Pan na myśli siebie i aktualną ekipę rządzącą? Jeśli tak, to jest to hipokryzja, ponieważ uważam, że jesteście pozbawieni takiego uczucia jak wstyd.
Jeśli natomiast ma Pan na myśli społeczeństwo, naród, Polaków, to znaczy, że włącza Pan również mnie do swoich konferencyjnych manipulacji.
Otóż bardzo proszę nie wypowiadać się w moim imieniu. Stanowczo protestuję.

Mnie, a myślę, że i wielu Polakom - notorycznie powód do wstydu daje Pan i pańscy szefowie, a nie Aleksander Kwaśniewski, który na Ukrainie wypił o dwa kieliszki za dużo, czego nie pochwalam i uważam ten incydent za naganny. Podkreślam słowo incydent.

A tak na marginesie - nie mam zamiaru bronić Kwaśniewskiego, ale uważam, że nawet "pod wpływem", mówi bardziej sensownie i bardziej zrozumiale (nawet w obcym języku) niż niejednokrotnie pański szef na trzeźwo (po polsku).

Wracając do wstydu.
To Pan z pańskim koniunkturalnym traktowaniem i - jak to ktoś nazwał - "ziobrzydzaniem" prawa, to pańscy mocodawcy - swoimi "rządami" i niemalże każdym swoim wystąpieniem - powodujecie, że stajemy się (o ile już nie jesteśmy) pośmiewiskiem Europy.

Mówi Pan o wstydzie?
Czyż to nie wstyd, że polski rząd występuje przeciwko własnemu obywatelowi (sprawa pani Tysiąc)?
Czyż nie jest wstydem, że rząd - jedyny w Europie - odmawia wpuszczenia obserwatorów OBWE podczas wolnych, demokratycznych wyborów?
Czy to nie wstyd, że premier niemalże codziennie ubliża Polakom, pomawia ich, szczuje jednych przeciw drugim, poniża sędziów, wykorzystuje prokuraturę do celów partyjnych?
Czy to nie wstyd, że Głowa Państwa odwołuje spotkanie "na szczycie" z powodu rozstroju żołądka spowodowanego artykułem na jego temat w jakimś brukowcu?
Czy nie jest wstydem, że europoseł z Polski (z rządzącej koalicji) na forum europarlamentu obraża Hiszpanów i ich godność gloryfikując faszystowskiego dyktatora Franco i kwestionuje teorię ewolucji?

Przykłady można mnożyć.
Niechże Pan - przynajmniej na koniec (mam taką cichą nadzieję) waszych rządów - zamilknie i nie opowiada o sprawach, o których nie ma pojęcia.
Wasi następcy będą mieli sporo roboty, żeby poprawić wizerunek Polski po waszej "demolce". Wierzę, że im się uda - niezależnie od tego, komu wyborcy 21 października zlecą to zadanie.

1 komentarz:

MMM pisze...

Samo sedno :)